Kilka tygodni temu napisaliśmy, że trzynaście lat temu Kinga Rusin i Tomasz Lis cudem uniknęli śmierci. Prezenterka postanowiła wykorzystać zainteresowanie mediów jej osobą i poleciała do "Faktu" by opowiedzieć o swojej fobii.
Ja się zawsze potwornie bałam latać. Nie było mi dane zginąć w wypadku, więc może powinnam się czuć bezpieczna, ale tak nie jest - powiedziała Faktowi Kinga.
Plotek nie jest w stanie pojąć fenomenu "Faktu". To gazetą, którą gwiazdy jednocześnie kochają i nienawidzą. Z jednej strony oburzają się, gdy zrobi im kompromitujące zdjęcia, a z drugiej traktują jak swój prywatny pamiętniczek.