Zespół nie może rozpocząć planowanej trasy koncertowej, ponieważ stan Julii Wołkowej jest bardzo ciężki. Jak donosiły media, piękna skandalistka cierpiała na depresję i poddawała się samookaleczeniom.
Plotki potwierdziły się. Julia targnęła na swoje życie. Na oficjalnej stronie T.A.T.U czytamy:
Kochani, radość z premiery naszego nowego teledysku przerwała smutna wiadomość - Julia jest bardzo chora. Poważnie chora. Nie możemy ujawnić szczegółów - mam nadzieję, że nas rozumiecie. Z powodu zaistniałych problemów zespół nie wystąpi w Stanach Zjednoczonych 6 czerwca . Oczywiście, termin koncertu zostanie przełożony na nieokreśloną przyszłość. Jestem na siebie zły, że nie zwróciłem uwagi na stan Julii już podczas pobytu w Sankt Petersburgu. Początkowo sądziliśmy, że tozmęczenie. Teraz wiem, że sprawy mają się znacznie gorzej. Julia jest pod troskliwą opieką lekarzy. Proszę, bądźcie z nami! napisał menadżer zespołu Borisa Rensky'ego.
Czy to kolejna próba wypromowania T.A.T.U za pomocą skandalu?
Wczoraj w nocy miał premierę klip T.A.T.U do kawałka "220":