Stało się. Isis Gee zaśpiewała w Belgradzie swój przebój "For Life" i podbiła serca Europejczyków. To właśnie dziennikarze związani z festiwalem Eurowizji okrzyknęli Isis następczynią Celine Dion .
Co ciekawe, dostrzegli w Isis sporo podobieństw do kanadyjskiej divy. Obie zaczynały swoje kariery podobnie. To właśnie występ Celine w barwach Szwajcarii w 1988 roku otworzył jej drogę do międzynarodowej kariery. I wszystko wskazuje, że Isis Gee, ma duży potencjał w sobie, żeby powtórzyć sukces Dion.
Czy uda się to jej osiągnąć? Przekonamy się już w maju. Plotek trzyma za Isis Gee kciuki!