Doda za udział w 11 odcinkach nowego programu TVP2 zarobi prawie 200 tysięcy. Władze stacji liczą na to, że kontrowersyjna piosenkarka przyciągnie przed telewizory wielką widownię.
Uczestnicy programu nie ukrywają, że boją się komentarzy Dody na temat ich tańca.
Marysia Sadowska w rozmowie z "Super Expressowi" powiedziała, że Doda ją przeraża:
Choć pośród papierowych gwiazd jako jedyna potrafi śpiewać, nie szanuję jej. Dlatego trudno mi pogodzić się z tym, że to ona będzie mnie oceniać. Ale jestem przekonana, że dla widzów jej wypowiedzi będą atrakcyjne. Głośno mówi to, co myśli, a jej krytyka na pewno będzie śmieszna.
Doda ma już doświadczenie w ocenianiu umiejętności innych osób, ponieważ była już jurorką w nadawanym na "Vivie" programie karaoke "Shibuya". Piosenkarka niejednokrotnie doprowadziła do łez niektóre uczestniczki programu.
spytana o kryteria, jakimi będzie się kierowała oceniając uczestników show TVP2 powiedziała:
Oceny będą zależały przede wszystkim od mojego nastroju i mojego widzimisię.
Wszyscy doskonale wiedzą, że
dostała pracę w programie tylko dlatego, że jest sławna i kontrowersyjna. Piosenkarka nie zna się na łyżwiarstwie i zapewne dlatego będzie zwracała dużą uwagę na estetykę tańca.
Uwielbiam gibkie, wysportowane ciała i z zaciekawieniem przyglądać się będę figurom wykonywanym przez tancerzy.