Jak się okazuje, politycy też ludzie, a raczej mężczyźni z krwi i kości. Nie powinno zatem dziwić, że i na nich oddziałuje urok Joanny Brodzik. Dwóch polityków PIS-u wybrało się ostatnio na obiad do jednej z warszawskich restauracji i ku ich uciesze obok pojawiła się aktorka w towarzystwie Pawła Wilczaka. Panowie nawet nie kryli radości z takiego sąsiedztwa.
Wojciech Olszanka/Eastnews
REKLAMA
REKLAMA
fot. Super Express, 30.08.2007
REKLAMA
Jak podejrzewa "Super Express", panowie być może mieli plan zaproszenia Joasi do swojej patrii. Niestety - aktorka wraz z koleżankami po fachu przystąpiła do Partii Kobiet, założonej niedawno przez Manuelę Gretkowską. Ale to nie polityką Brodzik zaprząta sobie głowę - teraz przyszedł czas na odpoczynek od grania i spędzanie jak największej ilości czasu z Pawłem.
A panom przy stoliku obok pozostało jedynie obserwowanie szczęśliwej aktorki. A widok rzeczywiście całkiem przyjemny.