"Mały Herkules" gwiazdą sieci. Ma mięśnie jak kulturysta. Nie od ćwiczeń

"Mały Herkules" lub "Mini Hulk" - tak najczęściej nazywany jest Amir. Nie jest dorosłym kulturystą, tylko kilkuletnim chłopcem. Co więcej, jego wyjątkowe mięśnie to nie efekt ćwiczeń.

Więcej niezwykłych historii przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Sieć obiegło wyjątkowe nagranie, na którym kilkuletni chłopiec z dumą pręży ogromne, jak na swój wiek, muskuły. Wygląda spektakularnie, a zarazem dość nietypowo. Film został opublikowany przez wujka Amira, który napina mięśnie, pokazując swoją niezwykłą sylwetkę. Co jest przyczyną wyglądu chłopca? Okazuje się, że wcale nie ćwiczenia.

"Mini Hulk" podbija internet. Jego wygląd to efekt choroby

Amir na nagraniu, które krąży po internecie, z dumą pokazuje swój mocno umięśniony tors - widoczny na brzuchu sześciopak oraz zaskakująco rozbudowane bicepsy. 

Choć mogłoby się wydawać, że wygląd chłopca to efekt ćwiczeń, okazuje się, że Amir zawdzięcza sylwetkę... chorobie. Uważa się, że przyczyną jest rzadka genetyczna przypadłość - zespół Seipa-Berardinelliego. To choroba, która może prowadzić m.in. do kardiomiopatii przerostowej, stłuszczenia wątroby, hipertrofii mięśni czy innych zaburzeń endokrynologicznych. 

Jak powiedział w rozmowie z "The Sun" wujek Amira, u chłopca choroba objawia się przede wszystkim przerostem mięśni. Wpłynęła też na procent tkanki tłuszczowej, która u dziecka jest bardzo znikoma. Brakuje mu także miostatyny, czyli białka, które jest niezbędne w organizmie, by odpowiadać za ograniczenie rozwoju mięśni. 

"Niczym mały Herkules" - Amir porównywany jest do innych umięśnionych dzieci

Entuzjasta kulturystyki, Xavier Wills, mówi, że mały Amir jest już porównywany do mini Herkulesa, czyli Richarda Sandraka, który w wieku ośmiu lat miał wykształcony na brzuchu sześciopak. Richard już w młodym wieku znakomicie opanował karate i umiał zginać swoje ciało w niezwykłych pozycjach. Sandrak jednak zawdzięczał sylwetkę treningowi fizycznemu. 

 

Amir nie jest jedynym dzieciakiem, który trafił na pierwsze strony gazet ze względu na swoją wyjątkową sylwetkę. Tristyn Lee stał się sławny, gdy obserwatorzy zaczęli zauważać jego gladiatorską budowę w filmach, które umieszczał w internecie. Miał 15 lat, gdy zaczął prezentować mięśnie. Dziś współpracuje z najbardziej znanymi nazwiskami w branży kulturystycznej w USA.

Z kolei Giuliano Stroe z Rumunii 1stał się światową sensacją po tym, jak w wieku pięciu lat został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa. Chłopiec ustanowił rekord świata w najszybszym chodzeniu na rękach. Przeszedł 33 metry, jednocześnie mając na nogach obciążenie w postaci piłki. Rok później ustanowił kolejny rekord - tym razem w liczbie wykonanych pompek pod kątem 90 st. 

 
Więcej o: