• Link został skopiowany

Małgorzata Rozenek-Majdan zabrała synów na wakacje. W komentarzach burza. "Dzieciaczki do szkoły nie chodzą?"

Małgorzata Rozenek-Majdan wraz z mężem i dziećmi pojechała na wakacje do Tajlandii. Gwiazda podczas podróży odwiedziła sanktuarium dla słoni, gdzie ochoczo pozowała z ogromnymi zwierzętami.
Małgorzata Rozenek
screen Instagram.com/m_rozenek
Zobacz wideo

Małgorzata Rozenek rozpoczęła nowy rok nie od ciężkiej pracy, lecz od wakacji. Wraz ze swoim mężem Radosławem Majdanem oraz synami Tadziem i Stasiem pojechali na urlop do Tajlandii. Gwiazda na swoim Instagramie na bieżąco relacjonuje, co się u nich dzieje. Jednym z miejsc, które odwiedzili, było Sanktuarium Słoni.

Małgorzata Rozenek-Majdan bardzo przejęła się losem zwierząt, które wycieńczone niewolniczą pracą dla ludzi, trafiają do sanktuarium:

To tu trafiają wykupione z niewoli, gdzie były bite, głodzone i wykorzystywane do pracy ponad siły.  Słonie jedzą przez 20 godz na dobę, pochłaniają do 300kg jedzenia dziennie, dlatego ważne jest, żeby wspierać takie miejsca, bo utrzymywanie i wykupywanie słoni jest bardzo kosztowne.
 

Fani Małgosi Rozenek nie tylko zachwycają się jej szlachetną postawą, ale również zwrócili uwagę na bardzo istotny fakt. Jedna z obserwatorek uszczypliwie zapytała:

A dzieciaczki do szkoły nie chodzą?

Gosia odpowiedziała na to tylko jednym słowem:

Chodzą

W obronie celebrytki stanęły inne kobiety:

Myślę, że to dla nich lepsza lekcja niż te w szkole. Kilka dni szybko nadrobią. Zdolne są.
A jeśli przez tydzień nie pójdą, to myślisz, że świat się zawali? Nadrobią! A wypoczynek dobrze im zrobi. Sama bym pojechała z dziećmi w środku zimy na urlop.
Pani Rozenek już kiedyś wyjaśniała, że dzieci Państwa Majdan nie chodzą do polskiej szkoły, maja inaczej przerwy świąteczne, ferie, wakacje w innych terminach.

JP

Więcej o: