• Link został skopiowany

Dominika Gwit broni swojej kreacji. "Czułam się jak Beyonce. Ludzi denerwuje, że jestem szczęśliwa"

Dominika Gwit swoją żółtą kreacją nie podbiła serc fanów. Aktorka jednak twierdzi, że wyglądała świetnie i "czuła się jak Beyonce".
Dominika Gwit / Beyonce
KAPIF / Youtube.com/Beyonce

Dominika Gwit, ilekroć słyszy krytykę na temat swojego wyglądu, odpowiada uśmiechem. Aktorka twierdzi, że kocha siebie i dodatkowe kilogramy nie spędzają jej snu z powiek. Dlatego kiedy fani ostro skrytykowali jej stylizację z pokazu Marty Banaszek, stwierdziła, że "wyglądała oszałamiająco". W wywiadzie dla "VIVY!" porównuje się do... Beyonce

Ona była boska, była "fabulous" - mówi o żółtej sukience. 
Czułam się w niej jak Beyonce! Mój stylista Kamil powiedział, że wyglądam oszałamiająco. Przyjaciółki również zachwalały. Mówiły: "awesome, amazing, czad". I nagle żółta sukienka okazuje się sprawą narodową. Z jednej strony myślę bzdura, a z drugiej coś w tym jest, bo może w końcu coś się ruszy.

Dominika twierdzi również, że ludzie ją krytykują, bo denerwuje ich jej szczęście. Podkreśla, że jej radość wynika z tego, że układa jej się w każdej dziedzinie życia.

Ludzi denerwuje to, że jestem szczęśliwa. Przeczytałam ostatnio taki artykuł, że im szerzej Dominika się uśmiecha, tym przeciętnej Kowalskiej robi się gorzej. I tak właśnie jest. Bo jakim prawem ona gruba jest szczęśliwa? Dlaczego Gwit ma męża, cieszy się życiem, ma świetną pracę i jeszcze krzyczy o tym? Jeśli kogoś to razi, to mam złą wiadomość, bo nie zamierzam przestać o tym mówić. Będę mówić, że jestem świetna i ty też masz do tego prawo. Nie mówię, że tylko ja jestem wspaniała, a wy nie. Mówię, że jestem fantastyczna i wy też tacy jesteście!

Przekonuje Was jej optymizm? 

WJ

Więcej o: