Jennifer Garner po raz kolejny pokazała, że rodzina jest dla niej najważniejsza. Choć aktorka od dawna nie jest już w związku z Benem Affleckiem, to właśnie na nią mógł liczyć aktor, gdy kolejny raz sięgnął po alkohol. Garner namówiła go, by dał sobie pomóc i osobiście odwiozła do kliniki leczenia uzależnień. Od tamtej pory paparazzi nie dają jej spokoju.
Jennifer Garner podeszła do stojących pod jej domem fotoreporterów i poprosiła, żeby dali jej spokój.
Czy możecie wyświadczyć mi przysługę? - zaczęła. Dajcie nam trochę przestrzeni. Wiecie, jest już wystarczająco ciężko. Jest wystarczająco źle.
Jennifer Garner wspiera Bena dla dobra ich dzieci. Obiecała im, że tata wyzdrowieje i znów będzie dawnym sobą.
Przed nią i Benem jest dużo stresu i wielkie wyzwanie, ale sprawa jest na tyle poważna, że Jennifer czuje, że nie ma wyjścia i musi dać Benowi pomoc, której on tak bardzo potrzebuje - donosi informator serwisu mirror.co.uk.
Ben Affleck w marcu minionego roku wydał oświadczenie, w którym wyznał, że cierpi na alkoholizm. Zakończył wtedy swój drugi odwyk i wszystko wskazywało na to, że jest na dobrej drodze do wyzdrowienia. Dziękował Jennifer Garner, która również wtedy bardzo go wspierała. Para jest w trakcie rozwodu, który z powodu złego stanu zdrowia aktora znowu się opóźni.
WJ
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie>>>