Martyna Wojciechowska uprawia sporty ekstremalne i podróżuje po całym świecie, dlatego widujemy ją częściej w luźnym T-shircie niż w wieczorowej sukni. Na gali rozdania Telekamer 2018 zaskoczyła swoich fanów i postawiła na bardzo elegancką i kobiecą kreację. Długa, obcisła suknia do samych kostek podkreśliła bardzo zgrabną figurę dziennikarki, która zazwyczaj jest ukryta pod luźnymi bluzkami. Fryzura - kobiece fale zamiast prostych kosmyków - idealnie skomponowała się z kreacją.
Gwiazda programu "Kobieta na krańcu świata" statuetkę Telekamery w kategorii "Osobowość telewizyjna" odebrała już po raz trzeci. Udało nam się porozmawiać z nią podczas gali.
To jest tak emocjonujące, mimo że po raz trzeci odbieram Telekamerę. Można byłoby powiedzieć "przyzwyczaiła się", ale myślę, że jak przestanę się stresować i przestanie to być ważne, to będzie znak, że czas zmienić pracę - wyznała.
Opowiedziała też, że sukces zawdzięcza rodzicom. Na gali towarzyszyła jej mama.
Zastanawiam się, dlaczego jedni są odważni a inni nie. Myślę, że to rodzice mają wpływ na to, jacy jesteśmy, na tę odwagę. Moi pozwalali mi doświadczać, popełniać błędy. Nie oceniali i wspierali. No i teraz jestem tu.
Martyna Wojciechowska opowiedziała też o tym, jak ważna dla niej jest córka. Mamy nadzieję, że wyrośnie na tak wspaniałą kobietę jak mama.
PC