W ostatnim czasie media żyły zatrzymaniem Dody przez policję, ze względu na oskarżenia jej byłego narzeczonego, Emila Haidara. Jak przyznała w rozmowie z Onetem mama artyski, Wanda Rabczewska, sytuacja ta negatywnie odbiła się na całej ich rodzinie.
Teraz Doda opublikowała na swoim Instagramie dość tajemniczy, smutny wpis.
U mnie raczej w porządku. Tylko czasami tak znienacka poleci kilka łez po policzku. Tłumaczę sobie, że to przez wiatr. Ale nie mogę dopuścić do siebie myśli, że ten wiatr to rozczarowanie - napisała w poście Doda.
Emil Haidar nie pozostał na niego obojętny.
Świat nie wierzy łzom - odpisał na swoim Instagramie.
Fani wokalistki od razu wychwycili pewną zależność.
Widziałaś odpowiedź swojego psychofana Emila? Dno i 5 metrów mułu - zauważyła jedna z jej fanek.
Na odpowiedź Dody nie trzeba było długo czekać.
Już dawno zablokowałam Instagram (i nie tylko), więc nie obchodzi mnie to - odpowiedziała początkowo Rabczewska.
Ale obserwowanie z innego konta kogoś, kto Cię zablokował i wchodzenie w dialog samemu ze sobą, da się chyba leczyć - dodała po chwili.
Tylko jest jeden problem, leków nie wolno łączyć z alkoholem - zażartowała internautka.
Fanka Dody odniosła się do domniemanych problemów Haidara z alkoholem. To co, 1:0 dla Dody czy dla Haidara?
MM