Wojciech Szczęsny to wymarzony mąż. Gdy Marina rozbiła jego warte fortunę, spersonalizowane Porsche Cayenne to zamiast wściekać się, kupił jej nowy samochód. Był to Mercedes G-wagon AMG, warty ponad milion złotych! Również dostosowany do potrzeb ukochanej - różowe felgi, dywaniki z jej imieniem. Podróż po ziemi nadal nie była wystarczająca. Teraz Marina ruszy na podbój powietrznych przestworzy, ponieważ Szczęsny kupił jej własny samolot.
Jak donosi "Fakt", powód tego prezentu jest dość prosty. Bramkarz przeszedł do Juventusu Turyn, Marina była więc przerażona że utknie we Włoszech na stałe.
Gdy Wojtek negocjował szczegóły kontraktu, Marina obawiała się, że utknie we Włoszech na dobre. Ale dzięki prezentowi od męża będzie mogła szybko się przemieścić, nie zważając na rejsowe loty, podczas których często była narażona na niechciane towarzystwo - donosi informator "Faktu".
No cóż... zazdrościcie?
SW
