Doda wspomina swoje związki. Już zawsze będzie sama? "Gdybym miała słuchać mamy, nadal byłabym żoną Radka"

Doda już 1,5 roku jest sama i dobrze jej z tym. W rozmowie z "Galą" stwierdziła, że nie zamierza wchodzić w kolejny związek ani zakładać rodziny.

Doda ma za sobą kilka burzliwych związków, z których ostatni zakończył się wyjątkowo nieprzyjemnie: 1,5 roku od rozstania z Emilem Haidarem, piosenkarka wciąż ciąga się z nim po sądach. Z poprzednimi partnerami również nie rozstawała się w przyjaźni, a każdy zakończony związek wyczerpująco i zgryźliwie komentowała w mediach. Dziś stwierdza, że ma już dość i zapowiada, że chce zostać singielką.

Zostanę na stałe singielką. Jestem nią już od półtora roku. Nareszcie śpię jak dziecko. Nie mam stresów przed snem, nie mam gonitwy myśli, jak rozwiązać jakiś problem w związku. W ciągu tego roku zrealizowałam mnóstwo projektów. Taki spokój jest dla artysty bardzo ważny, bo jak wiadomo artyści są nadwrażliwi i wszystko dziesięć razy bardziej ich dotyka. Zazdroszczę moim koleżankom, że się pokłócą z facetem, a potem przyciskają w głowie przycisk "wyłącz emocje" i mówią: "E tam, jutro się ze starym pogodzę, zabierze mnie do restauracji, kupi mi torebkę i po sprawie". Ja bym tak nie umiała. Moja mama uważa, że "zgoda buduje, niezgoda rujnuje, papież kazał przebaczać, teraz wszyscy faceci tacy, ideału nie znajdziesz". Gdybym miała jej słuchać, nadal byłabym żoną Radka, narzeczoną Nergala i trwała patchworkowo w jeszcze paru związkach. Każdemu bym wybaczała i dawała kolejne szanse.

Doda nie bierze też pod uwagę zostania matką. Uważa, że nie odnalazłaby się w tej roli.

W głębi duszy wiem, że nie powinnam mieć dziecka, bo nie umiałabym być matką. Tak jak zresztą 50 procent kobiet, które decydują się na dzieci. Dziecko to nie chichuachua, to nie sposób na ratowanie małżeństwa, nie lalka do przebierania ani polisa na życie. Bycie matką to najbardziej odpowiedzialna rola w życiu, jakiej możemy się podjąć. Właśnie takim myśleniem paradoksalnie udowadniam moje odpowiedzialne podejście do tematu posiadania dzieci. Mam świadomość swoich wad, nie porywam się z motyką na słońce. Być może jednak nadejdzie taki dzień, kiedy zmienię zdanie.

Coś czujemy, że zmieni jeszcze zdanie. Doskonale wiemy, że kobieta zmienną jest ;-).

Doda o Haidarze: Mści się na mnie. Powód? Ma swoją teorię. "Jego arabskie pochodzenie..."

WJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.