Dominika Gwit to aktorka młodego pokolenia, o której najczęściej mówi się w kontekście jej zmagań z otyłością. Gwit przeszła bowiem spektakularną metamorfozę, w krótkim czasie chudnąc 50 kilogramów. Jednak jak dobrze wiemy, nie udało jej się utrzymać wagi i spotkał ją efekt jo-jo. Na ten temat gwiazda "Przepisu na życie" napisała nawet książkę "Moja droga do nowego życia". Teraz postanowiła też opowiedzieć o swoich zmaganiach z nadwagą na łamach "Vivy!". W wywiadzie przyznała, że w pewnym momencie pilnowanie wagi przerodziło się obsesję.
Liczyły się tylko kilogramy, ile schudłam, ile straciłam w obwodach, co dzisiaj zjadłam. Nic innego mnie nie interesowało, o niczym innym nie mówiłam. Wpadłam w obsesję. Okazało się, że właśnie na diecie żyłam tylko po, to by jeść. Opowiadałam wszędzie, że jest super, a prawda jest taka, że nie miała innego życia poza odchudzaniem. Zgasłam. Czułam się źle. Nie umiałam się cieszyć, bo wciąż chciałam więcej i więcej.
Dodała także, że jednym z powodów jej walki z nadwagą były trudności w nawiązywaniu relacji z mężczyznami.
Czułam presję, że muszę być szczupła, bo kiedy jestem gruba, to jestem gorsza od innych. Nie jestem atrakcyjna, zawsze jestem tylko koleżanką, a nie dziewczyną. Wszystkie koleżanki miały chłopaków, a ja nie. Właściwie jedyną sferą mojego życia, jaką niszczyła otyłość, była seksualność, sfera damsko - męska. Problem polegał na tym, że kiedy mijałam na ulicy takie dziewczyny jak ja, z chłopakami pod rękę, to zastanawiałam się, co ze mną jest nie tak. To była moja największa bolączka i to pchało mnie do tego, by zmienić się fizycznie. Tak, przede wszystkim chodziło o chłopaków. Ale jak się zmieniłam, w ogóle straciłam ochotę na bycie z kimkolwiek. Nic mnie nie obchodziło, chciałam tylko chudnąć. Miałam początki anoreksji.
Obecnie Gwit znów wróciła do dawnej wagi, ale jak sama twierdzi, nie ma z tym większego problemu i nigdy więcej nie chciałaby już tyle schudnąć.
Cały ten proces przebiegł nie tak jak powinien. Dopiero teraz czuję, że żyję. Zawsze byłam taka jak teraz i taka chcę być. Taka jestem sobą. Dzisiaj to wiem. Ktoś może mi zarzucić, że jestem hipokrytką, bo wtedy mówiłam co innego. Ale byłam w amoku. Nie chcę schudnąć 50 kilogramów. Nigdy w życiu nie chciałabym już tyle schudnąć. Mogę sobie schudnąć z 15 kilogramów, dla zdrowia.
AW
