• Link został skopiowany

Gwiazda Hollywood znika z mediów społecznościowych przez "hejty" w sieci. "2016 rok był naznaczony trudnymi chwilami"

Anne Hathaway ogłosiła na Instagramie i Facebooku, że robi sobie przerwę od mediów społecznościowych. Gwiazda zasugerowała, że może chodzić o nienawistne komentarze, które otrzymuje pod postami.
Anne Hathaway
DARA KUSHNER/DAN HERRICK

Anne Hathaway jest jedną z bardziej nielubianych gwiazd Hollywood. "Hejtowanie" aktorki w Stanach Zjednoczonych jest zjawiskiem powszechnym i zyskało nawet specjalne określenie - "Hathahate". Aktorka w 2015 w wywiadzie dla "InStyle" stwierdziła, że stara się tym nie przejmować, bo wie, że w dużej mierze, za negatywny odbiór jej osoby, odpowiedzialne są media i ton jaki nadają publikacjom o niej. 

Wszystko wskazuje na to, że Hathaway krzywdzące komentarze jednak dotykają. Aktorka złożyła na Facebooku i Instagramie noworoczne życzenia fanom przy okazji informując, że robi sobie przerwę od mediów społecznościowych. W długom wpisie sugeruje, że do takiej decyzji doprowadziły ją "reakcje" na wydarzenia z jej życia. 

W tym roku  jestem wdzięczna za narodziny syna i wszystko to, co to dla mnie znaczyło, za lekcję tego, by nie brać nic za pewne i doceniać i cieszyć się sobą nawzajem w tym momencie, nie później oraz że z każdej największej sytuacji kryzysowej można wyciągnąć mądrość. 2016 rok naznaczony był też wieloma trudnymi chwilami i towarzyszącymi im reakcjami. Wchodząc w nowy rok, pełen nowych możliwości, pamiętajcie, że gniew to stacja, nie pociąg, więc nie pozwólcie, by stało się to całą waszą podróżą. W 2017 miejmy więcej zaufania, kochajmy bez zahamowań i rozświetlajmy naszą drogę najlepiej, jak możemy. Miłość, światło, pokój. PS. Chciałam dać wam znać, że robię sobie przerwę od Instagramu i Facebooka. Do następnego razu - napisała. 

Zła passa Anne Hathaway zaczęła się od oscarowej gali w 2011, którą współprowadziła z Jamesem Franco. Zdaniem obserwatorów, zrobili to w bardzo kiepskim i mało zabawnym stylu. Z jeszcze większa krytyką musiała zmierzyć po tym, jak sama dostała statuetkę za rolę w "Nędznikach" w 2013 roku. Jej przemowę media oceniły jako "ewidentnie przećwiczoną" i pełną "fałszywej skromności", "przygotowanych wcześniej pauz, westchnień i nerwowych chichotów".

O fenomenie niechęci publiczności do Anne Hathaway pisał, miedzy innymi, dziennikarz portalu Hollywood.com. 

Jest takim "natchnionym dzieciakiem po szkole filmowej". Dostosowuje nastrój i zachowanie do sytuacji, w jakiej się znajduje. Jest albo przebojowa i głośna, albo wytworna i zachowująca klasę, jak na Oscarach. Nigdy nie jest sobą, zawsze gra. Jej ulubiona poza to "skromność i wdzięczność" - ocenił. 

EK

Więcej o: