• Link został skopiowany

Anna Lewandowska ćwiczy w opinającym topie. Fanka: "Widać pępuszek". Ale ją zgasiła!

Anna Lewandowska nie jest zadowolona z tego, że internautki bacznie przyglądają się jej zmieniającemu się za sprawą ciąży ciału. Zobaczcie, co odpisała jednej z nich.
Anna Lewandowska
Screen z Instagram.com/annalewandowskahpba

Anna Lewandowska na wiosnę zostanie mamą, jednak w życiu zawodowym nadal nie zwalnia tempa. Na Instagramie i blogu publikuje coraz więcej przepisów oraz opisów ćwiczeń, które są bezpieczne dla przyszłych mam. Jeden z nich wrzuciła do sieci w poniedziałek.

Wczorajszy trening noworoczny zaliczony - nie byłabym sobą. Jak co roku 1 stycznia!Dzisiaj propozycja ćwiczeń dla osób początkujących (NIE MAJĄCYCH SIŁ NA MOCNY TRENING PO NOCNEJ ZABAWIE), dla kobiet w ciąży w II trymestrze oraz w III trymestrze (w pozycji siedzącej z obciążeniem minimalnym lub bez). PAMIĘTAJ! SŁUCHAJ SWOJEGO ORGANIZMU - rozpoczęła swój wywód trenerka.
 

Dalsza część wpisu to dokładny opis ćwiczeń krok po kroku. Wiele internautek dziękowało za plan, jednak jedna z nich, bardziej niż przepisem na zdrowe ciało, zainteresowała się zmieniającą się sylwetką trenerki. Jak wiadomo nie od dziś, Lewandowska niechętnie chwali się rosnącym brzuchem, skrzętnie skrywając go pod luźnymi bluzkami. Nie przeszkadza to jednak innym w doszukiwaniu się kolejnych zmian.

Chyba widać powoli pępuszek. Aż zatęskniłam... - napisała jedna z fanek.
Oj, nie - ucięła Lewandowska, co inni przyjęli z entuzjazmem.
Hahaha, to Cię zgasiła - odpowiedziała internautka.
Zobacz wideo

MK

Sprawdź poradnik "Żyj zdrowo i aktywnie z Anną Lewandowską" z autorskimi przepisami i zestawami ćwiczeń >>