Doda chwali się zaproszeniem na "Smoleńsk". W komentarzach burza. "Tracisz fanów". MOCNA odpowiedź

Doda lubi wywoływać kontrowersje. W sobotę niemile zaskoczyła fanów jednym z wpisów na Instagramie.

Doda od zawsze jest bardzo aktywna w sieci. Codziennie rozpieszcza fanów kolejnymi fotkami, na których przedstawia swoje życie codzienne. Chętnie dyskutuje też z nimi w komentarzach. Zdjęcie, które wrzuciła na Instagram w sobotę, wywołało prawdziwą burzę. Wszystko dlatego, że piosenkarka pochwaliła się na nim zaproszeniem na premierę filmu "Smoleńsk".

Właśnie odpakowałam zaproszenie :) - napisała pod fotką.
 

Fani, delikatnie mówiąc, nie byli zachwyceni, że ich idolka promuje na zdjęciu kontrowersyjny film.

Nie mów, że się wybierasz...
Mam nadzieję, że nie pójdziesz na ten stek bzdur. W kinach pojawia się mnóstwo lepszych filmów niż ta komedia - pisali.

Na ostatni komentarz Doda zdecydowała się odpowiedzieć.

Będę chodzić na co mam ochotę i komedią jest to, że nie potraficie uszanować innych niż waszych wyborów.

Gdy kolejny internauta odparł, że "traci fanów", ta odpisała równie stanowczo:

Buhahaha, to nie fani, jak ich stracę, bo pójdę na film, na który oni się nie wybierają.

"Smoleńsk" wchodzi do kin już 9 września. Reżyser, Antoni Krauze, zapewnia, że to film zarówno dla tych, którzy "nie dali się zmanipulować, nie dali się okłamać", jak i tych, którzy są go po prostu ciekawi. Do której grupy należy Doda? Chyba do żadnej z nich.

Gwiazda raczej nie wybrała się na premierę, bo właśnie jest w drodze do Hiszpanii. Tak przynajmniej wynika ze zdjęcia, które opublikowała na Instagramie:

 

Wygląda na to, że Doda wcale nie miała zamiaru pójść do kina. A Wy, będziecie chcieli zobaczyć "Smoleńsk"?

MK

Więcej o: