Rob Kardashian często zmaga się z problemami. Miewa stany depresyjne, walczy z cukrzycą, która powoduje u niego otyłość, nie najlepiej dogaduje się też z siostrami, z którymi nieraz zdarzało mu się kłócić. Jednak jego nieobecność na ślubie Kim i Kanye Westa zaskoczyła chyba wszystkich. Okazuje się jednak, że powodem tej decyzji nie były rodzinne sprzeczki. Rob przeżywał wtedy trudny okres.
Tuż przed ślubem miałem przymiarki garnituru w Paryżu i nie czułem się komfortowo - wyznał magazynowi "People". - Moja waga dochodziła wtedy do 136 kilogramów. Wszędzie, gdzie chodziliśmy były kamery i kiedy zauważyłem zdjęcia z lotniska, bardzo nie podobała mi się osoba, którą się stałem. Jestem na siebie zły, że opuściłem wesele siostry, ale to była decyzja osobista.
Myślicie, że siostra zrozumiała ten wybór?
JM