Chris Brown ma za sobą ciężką dobę. Ubiegłej nocy raper został zatrzymany przez policję po tym, jak była finalistka Miss Kalifornia, Baylee Curran, zgłosiła, że gwiazdor groził jej, celując w nią pistoletem. Po wielogodzinnym oblężeniu jego domu, Brown wyszedł do policji
Przez cały czas, gdy policja otaczała jego dom, czekając aż się podda, Brown publikował na Instagramie filmy, w których wygłaszał monologi na temat swojej niewinności.
Okazuje się, że wyjątkowo przejęta całym zajściem była Rihanna, była dziewczyna Browna. Jak podaje "Hollywood Life", piosenkarka pozostawała z nim w stałym kontakcie.
Rihanna jest zdenerwowana, przestraszona i spanikowana ze względu na to, co dzieje się w domu Chrisa. Myśli tylko o nim i Royalty (jego córce - przyp. red.) i ma nadzieję, że Chris wybrnie z tej sytuacji. Cały czas pisze do niego smsy, ale on nie odpowiedział na żaden z nich, a to ją dodatkowo wyprowadza z równowagi. Bardzo jej zależy na tym, żeby coś jej powiedział! - mówiło źródło, do którego dotarł zagraniczny portal.
"Hollywood Life" dotarło także do innego informatora, który przekazał kolejną opinię Rihanny na temat całego zajścia.
Oczywiście, że Rihanna się zamartwia o Chrisa, po tym, jak usłyszała, że w jego domu jest policja. Wie, jak bardzo starał się być dobrym tatą dla Royalty. Taki dramat nie przedstawia go w dobrym świetle. Dla dobra Chrisa ma nadzieję, że to wszystko jedno wielkie nieporozumienie - czytamy dalej na stronie.
Przypomnijmy, że w 2009 roku świat żył sprawą pobicia Rihanny przez Chrisa Browna. Para próbowała także odnowić relacje w 2012 roku, rozstając się rok później. Jak widać, aktualnie między byłymi kochankami panują o wiele lepsze relacje.
MK