Zosia Ślotała zdjęcie bez makijażu do sieci wrzuciła nie pierwszy raz, ale tym razem miała szczególne przesłaniem.
Dziewczyny mam dla Was wyzwanie! Dołączyłam do akcji @joypoland #nomakeupchallenge... Czekam na Wasze zdjęcie bez Make-Upu! #naturalne #dziewczyny #joypoland - napisała.
I pokazała to zdjęcie:
Nie trudno nie dostrzec, że stylistka na zdjęciu ma "zrobione" rzęsy i brwi . Fanki jednogłośnie skrytykowały ten fakt i uznały, że Ślotała łamie zasady swojej zabawy.
A czy do tej naturalności zalicza się sztuczne rzęsy i make up brwi?
Co to za no make up z tymi rzęsami i brwiami?? nie bawię się tak
Masz rzęsy i brwi po zabiegach. Każda z nas wygląda wtedy o niebo lepiej niż w rzeczywistości - pisały.
W obronę swoją przyjaciółkę wzięła Maja Bohosiewicz, która chciała skomentować całe zamieszanie w ironiczny sposób.
Właśnie Zosia! No i masz przecież włosy zafarbowane! I wąsik wydepilowany!
Internautki nie dały się tak łatwo zbić z tropu.
O ile się nie mylę, to ani farbowanie włosów ani depilacja wąsika nie zaliczają się do make-up'u.
Też mam przedłużone rzęsy i nie widzę w tym nic złego,ale nie podpisałabym swego zdjęcia jak #naturalne#piękne@majabohosiewicz.To czysta hipokryzja i tyle...I chodzi w tej kampanii, jak mniemam, o make up/jego brak a nie o włosy czy wąsik.
Zgadzacie się z internautkami?
EK