Marta Żmuda Trzebiatowska na premierze spektaklu "Miłość w Saybrook" w Teatrze 6. Piętro postawiła na letnią kolorystykę i efektowny błysk. Niestety, to jedne z nielicznych plusów tej stylizacji. Gdy aktorka zalotnie pozowała tyłem, mieliśmy wrażenie, że zawsze szczupła Żmuda złapała dodatkowe kilogramy. Dopiero gdy się odwróciła, wiedzieliśmy już, że to złudzenie. Wszystkiemu winny jest niefortunnie dobrany fason kreacji, który dla żadnej sylwetki nie byłby łaskawy.
Ponadto niespecjalnie podoba nam się takie nagromadzenie detali: połyskujący materiał w zestawieniu z frędzlami to za dużo szczęścia na raz. Aktorkę zdecydowanie wolimy w mniej przekombinowanych stylizacjach, takich jak ta .
WJ