Blake Lively to prawdziwa królowa czerwonego dywanu na tegorocznym festiwalu w Cannes. Gwiazda, która spodziewa się swojego drugiego dziecka, chętnie wykorzystuje fakt, że jej ciążowy brzuszek jest jeszcze stosunkowo niewielki i eksperymentuje ze swoim wizerunkiem.
Dotychczas Lively zaprezentowała się już w kilku niesamowitych kreacjach, w tym jednej, która jakby żywcem... wyjęta została z bajki.
Wczoraj aktorka po raz kolejny udowodniła, że gdy mowa o modzie, to na festiwalowych galach nie ma sobie w tym roku równych. Na premierę prezentowanego poza konkursem filmu "The BFG" Blake Lively przyszła w zachwycającej, błękitnej sukni Atelier Versace.
Przylegająca do ciała kreacja z asymetryczną górą i ozodobiona kryształami podkreśliła figurę gwiazdy i jej zaokrąglony brzuch. Całość dopełnił niesamowity, długi na kilka metrów tren, który ciągnął się za Blake po czerwonym dywanie.
Trzeba przyznać, że w takim wydaniu aktorka prezentowała się wprost zachwycająco. To najlepsza z jej dotychczasowych kreacji w Cannes?
IN