Paulina Sykut przygotowuje się do sylwestrowego show, które poprowadzi w Katowicach. Widzowie na pewno się nie znudzą, bo pogodynka wybrała na tę okazję aż cztery kreacje. Sami nie wiemy, która podoba nam się najbardziej: delikatna i dziewczęca z jasnej koronki, biała do kostek, cekinowa z kuszącym dekoltem czy niezwykle elegancka ze złotej siatki i z trenem. Każda jest niezwykle stylowa i świetnie podkreślająca figurę prezenterki.
Te przygotowania sylwestrowe zawsze są takie magiczne, bo kreacje zawsze są piękne i bardzo ozdobne, choć ja jestem minimalistką i staram się w tę stronę iść z tymi strojami - powiedziała Sykut w rozmowie z "Faktem".WBF
Patrząc na te kreacje trudno mówić o minimalizmie, ale w końcu Sylwester to przepych i cekiny. Jak podkreśla Sykut, przy wyborze sukien, miała najlepszego doradcę - swojego męża.
Zawsze mi pomaga i towarzyszy mi na wszystkich przymiarkach - zapewnia w "Fakcie".
Aż dziwne, że mąż doradza żonie tak seksowne kreacje. Nie bywa zazdrosny?
Absolutnie nie jest zazdrosny! Jak wszystko jest w dobrym smaku i gustownie, to jemu się bardzo podoba. W innym wypadku wyraziłby swoje zdanie. Mam do niego największe zaufanie - stwierdziła z przekonaniem Sykut.
Wszystkie suknie są dziełem polskich projektantów: Laurelle, Thecadess oraz Hector&Karger. Która podoba Wam się najbardziej?
WJ