• Link został skopiowany

Angelina Jolie wzbudziła podziw decyzją o operacjach. Nowe wyznanie też wielu się spodoba

Angelina Jolie wyznała ostatnio, że kocha mieć menopauzę! Czy uda jej się odczarować ten przerażający wiele kobiet stan? Co ciekawe Angie przechodzi menopauzę bardzo wcześnie - w wieku raptem 40 lat. I wcale z tego powodu nie ubolewa.
Angelina Jolie
Stringer/Germany/Reuters / The Daily Telegraph

Dla wielu kobiet termin "menopauza" jest znacznie bardziej przerażający niż "kredyt we frankach" czy "globalne ocieplenie". Ocieplenia jak najbardziej lokalne - w formie uderzeń ciepła, "utrata kobiecości", jak postrzegają to niektóre panie, czy hormonalne huśtawki, doprowadzające do szału zarówno samą przeżywającą ten stan, jak i wszystkich dookoła - cóż... Nie jest to coś, co łatwo oswoić. Najwyraźniej jednak piękna Angelina Jolie uznała, że w swojej akcji uzdrawiania świata należy zająć się i tym.

Gdy wspominam o uzdrawianiu świata przez Jolie, nie ma w tym krzty ironii. Uważam, że jej zaangażowanie w kwestie sytuacji dzieci (i nie tylko) na całym świecie, czy odważne wystąpienie w sprawie kobiecych nowotworów (i sam zabieg mastektomii) - plasują ją na szczycie zestawienia gwiazd, które wykorzystują mądrze swoją sławę: po to, by poprawić życie innych ludzi.

SIPHIWE SIBEKO / REUTERS / REUTERS

Zamiast siedzieć na tyłku w wypasionej willi, obleczonym w drogie atłasy od projektantów i spijać śmietankę w towarzystwie śmietanki towarzyskiej show-biznesu - konsekwentnie realizuje plan naprawczy świata. A że przy okazji jest jedną z najpiękniejszych kobiet globu, ma jak w banku, że jak już coś powie, wszystkie media to podchwycą - trochę w myśl zasady "nieważne, co mówi, ważne, że pięknie wygląda i wszyscy chcą na nią patrzeć". A że mówi do tego rozsądnie - to już wartość dodana.

Gdy więc tak atrakcyjna kobieta, która ma niespełna 40 lat głośno, wyraźnie i DOBRZE mówi o menopauzie, wszystkie panie, którym ten stan, chcą czy nie chcą, "grozi", strzygą uszami jak króliki w polu. Bo może nie jest to takie złe? W australijskim "The Daily Telegraph" czytamy:

Kocham mieć menopauzę! - wyznała Angelina z entuzjazmem, o który trudno podejrzewać jakąkolwiek inną gwiazdę płci pięknej.

Raczej przecież panie kurczowo trzymają się młodości, hamują procesy starzenia na wszystkie możliwe sposoby i choć zapewniają w wywiadach, że są pogodzone z metryką, ich starania często świadczą o czym innym (no może wyłączając z tego wyścigu Meryl Streep czy Helen Mirren, ale one już z pewnością są po menopauzie). Dodajmy, że menopauza przyszła do Jolie relatywnie wcześnie z powodu usunięcia jajników, które zostało przeprowadzone profilaktycznie.

Czuję się starsza, ustatkowana. Cieszę się, że dorosłam. Nie chciałabym znów być młoda - skomentowała Angelina swój stan.

Cóż, biorąc pod uwagę, co wyczyniała za młodu - rzeczywiście na dobre jej wyszło to "zestarzenie się"...

Knox Leon Jolie-Pitt, Angelina Jolie, Vivienne Jolie-Pitt, Shiloh Jolie Pitt i Pax Thien Jolie-Pitt
Knox Leon Jolie-Pitt, Angelina Jolie, Vivienne Jolie-Pitt, Shiloh Jolie Pitt i Pax Thien Jolie-PittUPI PHOTO / EYEVINE/EAST NEWS/UPI Photo / eyevine
UPI PHOTO / EYEVINE/EAST NEWS/UPI Photo / eyevine

Jeśli Angelina poprawiła samopoczucie choć garstce kobiet, które właśnie przeżywają menopauzę, a choć procent z tych, które czeka menopauza w przyszłości pomyślało, że nie jest to takie straszne, jak dotąd myślały - to chwała jej za to. Niejedna kobieta przed menopauzą chciałaby wyglądać jak Angelina w trakcie.

Gosia Tchorzewska

Pobierz nową aplikację Plotek na telefony z Androidem

Więcej o: