W ostatnim odcinku "The Voice of Poland" nie zabrakło emocji i wzruszeń. Piękne utwory, uzdolnieni uczestnicy, adrenalina, wiadomo... Ale naszą uwagę przykuła wybijająca się ponad przyjęte standardy fryzura Marii Sadowskiej . Przedziałek "wyłożony" brokatem - ok, to jeszcze jesteśmy w stanie przyjąć. Ale dziwna koczko-kitka z "rozwalających" się loków? Artystka wyglądała trochę, jakby wybierała się na wesele lub wiejską zabawę. A raczej wyglądałaby, gdyby nie przedziałek, który pochodził chyba z zupełnie innej bajki.
A co Wy sądzicie? My przyznajemy, że o ile wyobrażamy sobie w podobnej fryzurze Edytę Górniak, to do stylu Marysi Sadowskiej, jakoś nam ona nie pasuje.
jus