Anna Klaczyńska , na Instagramowym profilu , podzieliła się z fanami ciekawostką z życia prywatnego. Tym razem, opowiedziała uroczą historię związaną z jej dziećmi. Dziennikarka, podczas jednej z wizyt u przyjaciół, pożyczyła dla swojego syna piżamę, aby mógł spokojnie zasnąć:
Dawno, dawno temu była sobie żółta piżamka. Gdy wyrósł z niej Franek, syn przyjaciół - trafiła do naszego Jasia. Zasiedzieliśmy się u nich i Jasia trzeba było szybko zapakować do snu... Jak się jednak miało okazać, nie była to taka pierwsza lepsza, na jedną noc!
Okazało się, że piżama bardzo spodobała się dziecku dziennikarki. Kalczyńska postanowiła ją zatrzymać dla...swoich córeczek:
Żółta piżamka z misiami służyła Jasiowi przez wiele miesięcy. Potem stała się ulubionym nocnym ubiorem dla Hani, a jeszcze później dla Krysi, która walczyła o nią do końca ciepłych dni.
Na koniec dodała, że chciałaby przekazać ją innemu dziecku:
Żółta piżamka dzielnie służyła czwórce dzieci i dziś jest właściwie gotowa iść dalej w świat...myślę o niej ze wzruszeniem... Ile snów wyśniła, w ile gwiazd patrzyła, ile łez utuliła?
"Piżamowa" historia zainteresowała fanów dziennikarki. Sporo osób było pod wrażeniem:
Wzruszające.
Piękna historia.
Piękna ta bajka o żółtej piżamce.
Pozostali zaś, pisali co zrobiliby z taką pamiątką. Jeden z użytkowników wspomniał, żeby...pozostawić dla kolejnego dziecka aktorki:
To w takim razie trzeba się brać za kolejne dzieciątko @annakalczynskam ;) Piżamka nie może się nudzić!
Prowadząca "Dzień dobry TVN" na swoim Instagramowym profilu nie skomentowała jeszcze co zrobi z piżamą. Być może, będzie dalszy ciąg tej uroczej historii. ;)