• Link został skopiowany

Gwiazda serialu "Diabli nadali" i przyjaciółka J.Lo odeszła od scjentologów. Wspomina moment, w którym się na to zdecydowała

Leah Remini ponad 2 lata po opuszczeniu kościoła scjentologicznego zdecydowała się opowiedzieć o życiu we wspólnocie i o motywach opuszczenia jej.
Leah Remini i Jennifer Lopez
Instagram.com/jlo

Leah Remini, 44-letnia obecnie aktorka, opowiedziała o tym w programie Oprah Winfrey.

Moja matka należała do scjentologów przez całe moje życie. Większość ludzi nie wie, że my się tam wychowałyśmy. Dołączenie nie było moją decyzją, moja mama mnie tam umieściła - mówiła. - Nie sądzę, żeby ludzie wiedzieli, jakiego poświęcenia wymaga bycie w tej organizacji. Chodzi mi o to, że zwykle jest się tam każdego dnia minimum 3,5 godziny przez 7 dni w tygodniu.

Remini przyznała, że większość czasu zajmuje jej praca. Gdy zatem potem musiała jeszcze iść do kościoła, dla rodziny nie zostawało już zbyt wiele czasu.

To styl życia i ludzie, których znasz przez całe życie. To ukształtowało, kim jestem, na dobre i na złe. To ukształtowało sposób, w jaki myślę, na dobre i na złe. Z tym związana jest wielka ilość bólu, wiele ran.

Moment otrzeźwienia przyszedł... w trakcie czytania tekstu "czczonego przez kościół".

Byłam w jednym z hoteli na Florydzie, patrzyłam, jak moja córka pierwszy raz pływała, gdy ja to czytałam. Łzy pociekły mi po twarzy. Powiedziałam sobie: "Co ja robię?"

Uświadomiła sobie, że sama uczyła córkę tego, co jej przekazała kiedyś jej własna matka: że kościół jest ważniejszy od rodziny.

Kiedy jesteś w czymś wychowywana i nauczyłaś się myśleć w określony sposób, wiele razy podczas dorastania mówisz sobie: "Ja tak właśnie myślę".

"Daily Mail", który opisał sprawę Leah Remini, poprosił scjentologów o komentarz do sprawy. Oto, jaką odpowiedź redakcja otrzymała od rzecznika kościoła:

Biorąc pod uwagę ogromną żądzę zwrócenia na siebie uwagi przez Leah Remini, nie ma w tym niczego dziwnego, że od dwóch lat obsesyjnie i bezwstydnie wykorzystuje swoją byłą religię w żałosnej próbie uzyskania rozgłosu.

alex

Więcej o: