Na imprezie po finale "Idola" ( Lopez zasiada w jury programu), piosenkarka najwyraźniej chciała skupić na sobie całą uwagę. I faktycznie - błyszczała tak, że trudno było mówić o jakiejkolwiek konkurencji.
Sukienka z kolekcji Marchesa ledwo zakrywała słynną pupę gwiazdy. Długość była ryzykowna, ale śmiałość w tym wypadku możemy zrozumieć - przy takiej figurze aż się prosi, by pokazać ją całemu światu. Niestety, kiedy już oderwaliśmy oczy od pięknych nóg Lopez, przyjrzeliśmy się reszcie. I to zdecydowanie nie jest jej najlepsza stylizacja.
Biała sukienka w złote wzory wygląda dość tanio, zwłaszcza, że gwiazda nie szczędziła dodatków (torebka, pierścionki, bransoletka na nodze). Makijaż mógłby jeszcze uratować sytuację, ale gwiazda zdecydowała się na biało-błękitny cień do powiek, który chyba nie jest dla niej stworzony.
Oczywiście Jennifer Lopez nadal jest jedną z najgorętszych kobiet na tej planecie, jedna gorsza stylizacja nic tu nie zmienia. Mamy tylko nadzieję, że piosenkarka odda tę sukienkę jak najszybciej i więcej jej nie założy.
jus