To był pierwszy odcinek modowego "Fashion Police" z udziałem nowej prowadzącej, Kathy Griffin , która zastąpiła na tym miejscu zmarłą we wrześniu Joan Rivers . Co prawda mocne komentarze o kreacjach gwiazd są w tym programie na porządku dziennym, ale chyba nikt nie spodziewał się, że nowa prowadząca tak storpeduje kreację Amal Clooney z gali rozdania Złotych Globów .
Zanim zrobię sobie nowych wrogów i spalę za sobą mosty, chcę pozdrowić wszystkich przyjaciół - zaczęła spokojnie Kathy Griffin, potem jednak było tylko mocniej. - Ależ ona jest denerwująca. Tak, dobrze słyszeliście. (...) Te rękawiczki przypominają mi scenę z filmu porno. Taką, gdy mężczyzna wraca do domu i wita go seksowna kobieta, która właśnie skończyła myć naczynia i stoi w samych tylko rękawiczkach.
Te rękawiczki wyglądają jak takie, których używa weterynarz przy narodzinach cielęcia - wtórował Kelly Osbourne.
Może użyła tych rękawic do inseminacji bydła zamiast szczotki do włosów? Trochę tak wyglądają - ciągnęła dalej Griffin. - Fascynuje mnie, czemu uważa się, że nie wolno się z niej śmiać, ponieważ poślubiła wielkiego George'a Clooneya. Nie ma tak! Każdy może być na tapecie, George. Nikt nie jest bezpieczny!DANNY MOLOSHOK / REUTERS / REUTERS
Niech Was nie zdziwi tak bezpośredni ton tych wypowiedzi, bo to właśnie znak rozpoznawczy "Fashion Police". Niemniej jednak coś chyba jest na rzeczy z embargiem na krytykę żony Clooneya , bowiem tą wypowiedzią Griffin ekscytowały się praktycznie wszystkie zagraniczne media: od Daily Mail po Washington Post . Wiele portali jednak zadaje pytanie, czy tak dosadna krytyka jest uzasadniona, a może jedynie nowa prowadząca podkręciła ją na potrzeby swojego debiutu.
Czy Wam też rękawiczki Amal kojarzą się z TYM?
karo