Adam Sandler na czerwonym dywanie zawsze prezentuje się nienagannie. Schludne ubrania, doskonała fryzura, gładka ogolona twarz. Komik na co dzień nie wygląda jednak tak dobrze. Wyjście "po bułki" to jednak nie było. W takim wydaniu wybrał się do restauracji z rodziną.
Aktor zapuścił wąsy i wcale nie wygląda w nich twarzowo. Do tego powyciągane, a na dodatek brudne ubrania. A te białe skarpetki? Szkoda, że nie zaciągnął ich jeszcze wyżej. To naprawdę zlepek wszystkiego, co najgorsze w modzie... I choć Sandler nie przejmuje się jak widać swoim wyglądem, mógłby pomyśleć, że ktoś będzie musiał na to patrzeć...
aga