• Link został skopiowany

Internauci są wściekli na Justina Biebera. "Olewamy go!" - nowa kampania na Twitterze

Śmiertelnie obrażeni fani.

Twitter stanowi najpopularniejszą formę komunikacji między gwiazdami a ich fanami. Wszyscy popularni wokaliści czy aktorzy starają się w miarę możliwości reagować na wiadomości, komunikaty czy prośby - choć nie mają na to zbyt wiele czasu, starają się utrzymywać kontakt z osobami, które postanowiły ich śledzić. Wszyscy - poza Justinem Bieberem . Piosenkarz jest znany z tego, że w żaden sposób nie odnosi się do tego, co na jego Twitterze piszą jego fani.

Justin Bieber
Justin BieberAP/Francois Mori
AP/Francois Mori

To od dawna im się nie podobało, ale dopiero teraz ktoś wpadł na pomysł, co należy z tym zrobić. Zaproponował akcję:

Co powiecie na to, żebyśmy olewali Justina przez jeden dzień? Wszyscy tweetujmy do siebie, ale nie do niego. Lajkujmy sobie zdjęcia, ale jemu - nie. Żadnej interakcji z nim. Ciekawe, czy do cholery zauważy - napisa no .

Wielbiciele wokalisty podzielili się na dwie frakcje - jedni chcą nareszcie odegrać się na idolu, który potrzebuje ich zainteresowania, ale w ogóle nie interesuje się nimi, drudzy - twierdzą, że cała akcja jest bez sensu, bo może sprawić Justinowi przykrość. To nie wszystko: jak się okazuje, fani, którzy stworzyli #ignorejustinproject, nie są wściekli tylko na to. W ich przekonaniu Bieber przestał zwracać na nich uwagę, bo jest zbyt zajęty... Seleną i przestał dbać o Bieliebersów.

Wy też tak uważacie?

xiu

Więcej o: