• Link został skopiowany

Magdalena Cielecka wspomina zmarłego przed laty ojca alkoholika: Dlaczego go wybielacie, nikt nie pamięta, że bywało ciężko?

Wyznała też, czy nie żałuje, że nie ma dzieci.
Magdalena Cielecka
WBF

"Ja nie mam, na szczęście, dramatycznych doświadczeń związanych z alkoholizmem, ojciec nigdy nie był agresywny" - Magdalena Cielecka szczerze opowiedziała o swoim zmarłym przed lata ojcu alkoholiku.

Takie wyznania zawsze wzbudzają smutek. Magdalena Cielecka w rozmowie z Magdą Mołek na łamach miesięcznika "Sens" opowiedziała o swoim ojcu uzależnionym od alkoholu. Zmarł w wieku 45 lat, gdy miała zaledwie 19 lat.

Był alkoholikiem. I w jakimś momencie organizm już nie wytrzymał.

Aktorka wyznała, że moment jego śmierci był dla niej "rodzajem uwolnienia". Odczuła ulgę. Spowodowane nią poczucie winy towarzyszyło jej przez długi czas. Dopiero później przyszła refleksja i żal, że nie dała sobie możliwości skonfrontowania się z tym, przeżycia żałoby. Dziś nie wspomina ojca źle, choć nie zawsze tak było.

Ja nie mam, na szczęście, dramatycznych doświadczeń związanych z alkoholizmem, ojciec nigdy nie był agresywny i w dużej mierze pamiętam go jako ciepłego, fantastycznego ojca - powiedziała. - W naszej rodzinie krążą opowieści i anegdoty o tym, jaki był wspaniały i szalony. I jeszcze do niedawna buntowałam się i mówiłam: "Dlaczego tak go wybielacie, dlaczego nikt nie pamięta, że bywało ciężko?"
Magdalena Cielecka
Magdalena Cielecka Kapif
Kapif

Mołek zapytała Cielecką także o to, czy nie żałuje, że sama nie została matką.

Ja się boję, że byłabym niedobrą matką. To pierwsze, co mi przyszło do głowy. A jeśli okazałoby się, że to nie dla mnie? Że to by mi więcej odebrało, niż dało? Ja sobie to pytanie zadaje nieustannie: Jak by to było, gdybym miała dziecko? Albo czy może powinnam była bardziej o to zadbać? Nie mam na nie odpowiedzi. Innym za to wydaje się, że mają na to odpowiedź.
Magdalena Cielecka
Magdalena Cielecka Kapif
Kapif

aga

Więcej o: