• Link został skopiowany

Sablewska ostro o Herde: To syf. Górniak na to: BARAN JEDEN! Dogadał kocioł garnkowi

Od ich "rozstania" minęły już 3 lata.
Edyta Górniak i Maja Sablewska
Kapif

Dogadał kocioł garnkowi. Komuś pomyliły się serce z marketingiem! - Edytę Górniak oburzyły słowa Mai Sablewskiej nazywającej Małgorzatę Herde "syfem". Sablewska zarzekała się także, że jako menedżerka swoim gwiazdom "oddała serce".

Dziś Maja Sablewska przeprowadza metamorfozy zwykłych kobiet w swoim autorskim programie "Sablewskiej sposób na modę", jest ekspertką śniadaniówek w temacie medycyny estetycznej, pisze poradniki lifestylowe. Warto jednak pamiętać, że w polskim show-biznesie zaistniała jako menedżerka gwiazd. Zajmowała się interesami m.in. Dody , Mariny Łuczenko i Edyty Górniak . Ta ostatnia odniosła się do wypowiedzi Sablewskiej na temat najgłośniejszej ostatnio afery warszawskich salonów.

Menadżer powinien mieć dystans do gwiazd, nie powinien się z nimi spoufalać. Ja byłam za dobra, oddałam całe swoje serce i dlatego się rozstaliśmy. A afera z Herde to syf - powiedziała Sablewska w rozmowie z "DD TVN".

Górniak nie kryła rozbawienia. Na Facebooku wdała się z fanami w dyskusję dotyczącą słów jej byłej menedżerki.

Ona o Herde? Dogadał kocioł garnkowi. Baran jeden. Komuś pomyliły się serce z marketingiem - napisała.
Edyta Górniak
Edyta Górniak Facebook.com
Facebook.com Kapif

Czyżby Górniak sugerowała, że Sablewska wywinęła jej podobny numer, co Herde swoim podopiecznym? Jak Wy rozumiecie jej słowa?

Zobacz wideo
Zobacz wideo
Zobacz wideo

aga

Więcej o: