Michelle Obama opowiedziała o codziennym życiu jej córek. Natasha i Malia Ann nie chcą spędzać czasu z rodzicami. Żona prezydenta USA podkreśliła, że dziewczyny są zajęte, mają swoje życie i pasje. To wiek, kiedy wspólne spędzanie czasu z rodzicami nie jest frajdą. Michelle Obama powiedziała w programie "The Tonight Show With Jimmy Fallon":
Moje dzieci, mają piętnaście i dwanaście lat, nie chcą nic robić z nami. Malia mówi: proszę, tylko nie przychodź do mojej szkoły.
Córki prezydenckiej pary chodzą własnymi drogami starają się żyć normalnie, chociaż nie zawsze jest to możliwe...
One naprawdę chcą normalności, a Biały Dom nie jest normalny, więc chodzą do innych miejsc. Pytam: Nie chcecie zaprosić do siebie znajomych, żeby obejrzeć wspólnie jakiś film? Odpowiadają: Nie, nikt nie chce tu przychodzić.
Trudno się dziwić. Wyobraźcie sobie, że tata Waszego przyjaciela jest prezydentem USA, a wy spędzacie piątkowy wieczór w Białym Domu, oglądając komedię i jedząc popcorn. Chyba każdy czułby się skrępowany. Jak sądzicie?
Posłuchajcie, co jeszcze powiedziała Michelle Obama.
Poe