W rozmowie z magazynem "Wonderland" J.K. Rowling zdecydowała się wyznać, że żałuje, iż zdecydowała, aby Hermiona (grana przez Emmę Watson ) została żoną Rona Weasleya. W jej przekonaniu był to ogromny błąd, ponieważ z fabuły jej powieści bardzo wyraźnie wynika, że Hermiona powinna stworzyć związek z Harrym.
7 lat po wydaniu ostatniej części powieści fani sagi, którzy od samego początku zgłaszali o to pretensje do autorki, mogą się więc poczuć usatysfakcjonowani. Pisarka przyznaje, że od samego początku pisania powieści widziała Rona i Hermionę razem - ale opisywana przez nią historia potoczyła się tak, że nie ulega dla niej żadnej wątpliwości, że wątek romantyczny powinien się zakończyć inaczej.
Hermiona powinna wyjść za Harry'ego. Jestem zupełnie szczera. Dystans sprawił, że zobaczyłam ten związek w pełnej perspektywie - stwierdziła Rowling.
Rzeczywiście można się zastanawiać, czy to nie z Harrym Hermiona byłaby bardziej szczęśliwa. Wszyscy pamiętamy przecież piękną scenę ich wspólnego tańca z jednej z ostatnich części filmu ...