Medialna zawierucha wokół problemów z prawem Justina Biebera trwa. O komentarz w tej sprawie "DD TVN" poprosiło Honey , prywatnie fankę młodego piosenkarza, a zawodowo wokalistkę, która supportowała jego jedyny koncert w Polsce.
To była szokująca informacja chyba dla każdego. Jednak nie wszystkie informacje, które podają media były prawdziwie. Finalnie okazało się, że miał 0,2 promila alkoholu we krwi. Niestety okazało się, że brał wcześniej Xanax, silny antydepresant. Co więcej 2 policjantów, którzy ścigali Biebera ulicami Miami zostali zwolnieni. Nie wszystkie informacje podawane w mediach były prawdziwe - mówiła Honey.
Honey współczuje Bieberowi, nie chce go oceniać.
Staram się go nie oceniać. Trzeba wziąć pod uwagę, że od 5 lat żyje pod ogromną presją. Żerują na nim wszystkie media. On jest zagubiony, potrafię się utożsamić z tym zagubieniem. Jestem sobie w stanie wyobrazic, co czuje. To zagubienie może jest powodem, czemu może chce ucieć do swojego innego świata. Opinia publiczna oczekuje, że będzie się zachowywać, tak jak ona chce. Ta presja wykańcza. Poza tym może zabrakło mu asertywności, ktora spada w okresie zagubienia. Trafił w nieodpowiednie towarzystwo. Mam nadzieję, że się odnajdzie. Ma dopiero 19 lat. Całe życie przed nim.Screen z Instagram.com/honkabiedronka
Zgadzacie się z diagnozą Honey, a może jest zbyt pobłażliwa dla swojego idola.
karo