Wygląda na to, że koniec roku oznacza także zakończenie słynnej sprawy oblania Kuby Wojewódzkiego żrącą substancją. Policja bowiem chce umorzyć śledztwo.
Policja zwróciła się do prokuratury o zakończenie śledztwa w sprawie ataku na telewizyjnego showmana - czytamy w Warszawa.gazeta.pl.
Podobno policja nie znalazła wystarczających dowodów w tej sprawie.
Mogę tylko powiedzieć, że nie znaleziono dowodów pozwalających komukolwiek przedstawić zarzuty w tej sprawie - mówi kom. Anna Kędzierzawska z Komendy Stołecznej Policji w rozmowie z Warszawa.gazeta.pl .
Na decyzję trzeba będzie jednak chwilę poczekać.
Dochodzenie nie jest formalnie umorzone. Prokurator nie podjął jeszcze decyzji w sprawie wniosku skierowanego do prokuratury przez policję - mówi prok. Renata Mazur, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Kuba Wojewódzki został zaatakowany 21 października przed siedzibą Radia Eska. Całe wydarzenie zarejestrowała kamera, jednak obraz jest zbyt niewyraźny, by rozpoznać sprawcę. W tej sprawie sporo kontrowersji budziło także samo zachowanie Wojewódzkiego. Minął aż tydzień od ataku, zanim oddał do badań w Laboratorium Kryminalistycznym kurtkę, którą miał na sobie tego dnia. Na kurtce znaleziono ślady kapsaicyny. Substancja ta jest składnikiem papryki chili., ale występuje także w gazie pieprzowym.
Vic