Justin Bieber , w ramach trasy koncertowej, odwiedził Argentynę. Podczas sobotniego występu w Buenos Aires fani rzucili na scenę flagi. Bieber, cóż... nie potraktował ich z należytym szacunkiem. Najpierw trącał je stopą, później, pomagając sobie statywem od mikrofonu, zrzucił je ze sceny.
Większość artystów zbiera flagi, które fani rzucają na scenę. Dla Justina najwyraźniej to jedynie kawałki materiału... Jak się można domyśleć, jego zachowanie zostało skrytykowane, na piosenkarzu nie zostawiono suchej nitki. W Argentynie znieważenie flagi jest przestępstwem, można zostać ukaranym nawet 4 latami więzienia. Bieber zapewne nie zostanie nawet upomniany, ale czarny PR także jest dla niego problemem.
Co sądzicie o jego zachowaniu?
Natalia