Kuba Wojewódzki dotąd nie dostarczył policji do badań kurtki, jaką miał na sobie w ubiegły poniedziałek, gdy został zaatakowany niezidentyfikowaną substancją - poinformował portal Gazeta.pl .
Nadal nie otrzymaliśmy kurtki od pana Wojewódzkiego. Cały czas czekamy - poinformował portal Gazeta.pl Mariusz Mrozek, rzecznik Komendy Stołecznej Policji. - W piątek wieczorem otrzymaliśmy od dziennikarza wyniki opinii lekarskiej. Dzisiaj miał dostarczyć nam swoją kurtkę, jednak jeszcze tego nie zrobił - powiedział także.
Kuba Wojewódzki tydzień temu w poniedziałek rano przed radiem Eska został oblany żrącą substancją (zob.: Kuba Wojewódzki zaatakowany pod radiem Eska! "Oblano mnie płynem żrącym" ). Gwiazdor przekazał do badań laboratoryjnych koszulkę, jednak nie znaleziono na niej śladów niebezpiecznych substancji (zob.: Policja: Na koszulce Wojewódzkiego nie było substancji zagrażających życiu lub zdrowiu ). Nie wiadomo dlaczego showman nie zaniósł kurtki do analizy.
Próbowaliśmy dowiedzieć się od samego Wojewódzkiego, dlaczego nie dostarczył jeszcze policji istotnego dowodu w sprawie, jednak dziennikarz od momentu ataku konsekwentnie nie odbiera telefonu - informuje portal Gazeta.pl .
alex
