W poniedziałek, w Muzeum Narodowym w Warszawie, odbyła się impreza "Fashion night" organizowana przez magazyn "Flesz". Zaproszono na nią plejadę gwiazd, wśród nich Agnieszkę Szulim i Dodę. Kilka dni przez eventem, zapewne w związku z małą wojenką Szulim-Doda, gospodyni "Na językach" rozważała ponoć zatrudnienie ochroniarza, który miałby jej towarzyszyć. Pogłoski dotarły także piosenkarki. Za komentarz w tej sprawie niech posłuży jej najnowsza publikacja na Instagramie:
Jak ktoś zatrudnia ochronę przed Dodą w kołnierzu, to kogo zatrudni, jak go zdejmę? Buahahahaha GROM? - napisała Doda pod zdjęciem.
Imprezy swoją obecnością Doda niestety nie uświetniła. W Muzeum Narodowym byli za to nasi reporterzy. Z pierwszej ręki mamy więc informacje, że żadnego ochroniarza obok Agnieszki Szulim nie było. A jedynym mężczyzną, który kręcił się w jej pobliżu, był projektant Mariusz Przybylski.
karo