Książę George, mniej niż 24 godziny po wyjściu ze szpitala, pojechał z rodziami do Berkshire. Maluch pierwszy raz odwiedził dziadów ze strony mamy, księżnej Kate .
Świeżo upieczeni rodzice, pojechali do posiadłości Middeltonów wielkim Range Roverem. Mały George przypięty był w foteliku z tyłu samochodu. Razem z nim siedziała mama. Ojciec, książę William , zajmował miejsce z przodu, obok kierowcy. Wcześniej, " royal baby " odwiedziło swoją prababkę, królową Elżbietę i wuja, księcia Harry'ego.
Matka Kate, Carole, była ponoć wyjątkowo zapracowana - urządzała pokój dziecinny dla swojego wnuka. W kwietniu "Daily Mail" ujawnił , że Kate planuje wprowadzić się do domu rodziców po narodzinach dziecka. Księżna nie ma też zamiaru zatrudniać niani. Zamiast tego woli mieszkać w Berkshire. Mówi się, że maluch spędzi tam pierwsze 6 tygodni swojego życia.
I choć dom Middeltonów kosztował prawie 25 milionów złotych, prasa już żartuje, że zamiast w pałacu, zaczyna życie w domu dla plebsu.
aga
