• Link został skopiowany

Justin Bieber nie mógł wejść do klubu. Jest za młody

Nawet gwiazda musi przestrzegać zasad.

Kiedy Justin Bieber postanowił wyjść do jednego z klubów w Los Angeles, najwyraźniej myślał, że jego pewne zakazy nie obowiązują. W Stanach Zjednoczonych do tego typu miejsc mogą wejść jedynie osoby, które mają skończone 21 lat, a jak wiadomo, piosenkarzowi jeszcze "trochę" do tego brakuje. Chłopak chciał się pobawić na imprezie tematycznej zorganizowanej w klubie Lure, jednak został odprawiony z kwitkiem.

Osoba z otoczenia Justina była wcześniej w klubie i powiedziała, że on zamierza tam przyjść. Klub poinformował, że nie będzie mógł tego zrobić, ponieważ nie ma 21 lat. Bieber zignorował tę wiadomość i próbował przemknąć się tylnym wejściem - powiedział informator E! News.

Jego plan nie powiódł się i nie udało mu się pobawić w towarzystwie Christiny Millian, Reggiego Busha i innych gości klubu.

nn

Więcej o: