Pierwszego dnia Festiwalu Filmowego w Cannes, na pokazie "Wielkiego Gatsby'ego", Julianne Moore do piękniej sukni od Diora założyła źle dopasowane, srebrne sandałki. Drobne paseczki nie utrzymały w ryzach palców aktorki, skutkiem czego, gwiazda zaliczyła dość zabawną wpadkę . Zdjęcia jej stóp obiegły cały świat , wszystkim dostarczając niemało uśmiechu. Dwa dni temu Moore tłumaczyła się z całego zdarzeni a w talk-show Jimmy'ego Fallona.
Muszę przeciwdziałać takim sytuacjom na przyszłość, chyba obetnę sobie palce! - żartowała gwiazda.
Choć to dość zaskakujące, to Julianne Moore podobno w ogóle nie poczuła, że coś dzieje się nie tak.
Myślałam, że wszystko jest w porządku. Presja dobrego wyglądu jest tak dużo, że przez cały czas martwiłam się o sukienkę, włosy czy makijaż. Wydawało mi się, że wszystko jest pod kontrolą - mowiła Moore.
Kiedy aktorka dowiedziała się, że jej stopy zdominowały relacje prasowe z pierwszego dnia Festiwalu?
Było mi bardzo wygodnie. Poszłam obejrzeć film, a potem weszłam do internetu, żeby zerknąć na zdjęcia... I wtedy dopiero zobaczyłam, że rozpętałam prawdziwe "toe-gate" - mówiła ze śmiechem.BULLS/Theodore Wood
Julianne jak zwykle pokazała wielką klasę. Do wpadki podeszła z humorem i dystansem. Tym większą mamy nadzieję, że nie będzie musiała zmagać się z podobnymi problemami.
karo