Przypominamy, że haker korzystając z okazji, przeczytał prywatną korespondencję Justina Biebera i Seleny Gomez. Potem próbował ją sprzedać tabloidom. A na koniec napisał na jej tablicy "Oh yeh, Justin Bieber sucks!" ("Och tak, Justin Bieber ssie!"). Dopiero po trzech dniach menedżerom Seleny udało się odzyskać kontrolę nad jej profilem.
Sąd zdecydował, że mężczyzna naruszył prywatność ich korespondencji, a pozostawienie obraźliwego wpisu było działaniem poniżej krytyki.
Rok więzienia to wystarczająca kara?
Zobacz także:
Selena Gomez i Vanessa Hudgens. Pijane, obnażone, niegrzeczne...
Selena Gomez na potrzeby "Spring Breakers" nauczyła się palić papierosy!