Podczas czwartkowego koncertu w Paragwaju Demi Lovato zaprosiła fanów z pierwszych rzędów pod samą scenę Złamała w ten sposób zasady bezpieczeństwa.
Czuję się dziś nie najlepiej. Bardzo was za to przepraszam. Chciałabym wam to jakoś zrekompensować. Zapraszam więc was tutaj, do mnie - zawołała Demi.
Jak się nie trudno domyślić, to wywołało ogromny chaos bo każdy chciał się dostać jak najbliżej swojej idolki i ją dotknąć. Fani przeskakiwali barierki i wspinali się już na samą scenę. Ochroniarze musieli eskortować gwiazdę za kulisy. Po kilku minutach Demi wróciła na scenę, by zatrzymać tłum. - Musicie szybko się uspokoić - błagała.
Szkoda, że tak wyszło. Chciała przecież dobrze. Teraz już pewnie więcej nie zaprosi fanów bliżej siebie...
Zobacz także:
Demi Lovato wypowiada wojnę wychudzonym modelkom!