Szymon Majewski doprowadził do zamknięcia portalu antyimigranckiego, założonego przez holenderską Partię na Rzecz Wolności. Jak do tego doszło?
Majewskiego oburzyły antypolskie treści, publikowane na stronie Geerta Wildersa. Dlatego tydzień temu, w swoim programie "Szymon Majewski na żywo", satyryk wezwał Polaków do masowego wypełniania ankiet na portalu. Fani Szymona przesyłali do administratora strony formularze z hasłami takimi jak: "Polska pany, Holandia tulipany". Witryna nie była przygotowana na tak dużą ilość odsłon i w pewnym momencie została zablokowana!
Czuję się prawie jak Anonymous, bohater, fighter, Janosik". Nie wiedziałem, że to będzie taki efekt. Oczywiście mieliśmy chęć wystąpienia przeciwko Wildersowi i zrobienia czegoś z tym (portalem), natomiast nie sądziłem, że dojdzie do tego tak szybko i gładko, że moi widzowie, do których zaapelujemy, zareagują natychmiast. Także bohaterem stałem się trochę niechcący - wyjaśnił sprawca zamieszania.
Dziś w "Dzień dobry TVN" Majewski zapowiedział, że w najbliższym odcinku swojego programu wystosuje specjalne orędzie do Wildersa po holendersku! O zdolnościach językowych showmana będziecie mogli się przekonać już dziś o 21:30.
Oldżi