Sukces teledysku do piosenki ''We found love'' był spowodowany nie tylko faktem, że produkcja została zrealizowana w bardzo ambitny sposób. Fani Rihanny zapragnęli obejrzeć klip, gdy piosenkarka wyznała, że opowiada on historię miłości jej i Browna. Wtedy zaczęły się pojawiać spekulacje dotyczące tego, czy ich uczucie nie wróciło. Na początku teledysku gwiazda wypowiada przecież słowa: ''Gdy nastąpił już koniec, marzysz o powrocie nawet tych złych chwil, by odzyskać również te dobre''. Nic dziwnego, że wszyscy zastanawiali się, czy pojawi się jakaś reakcja ze strony Chrisa. 29 grudnia na jego Twitterze pojawił się wpis: ''Kocham Cię bardziej, niż możesz wiedzieć''. A co w ostatnich dniach pisała Rihanna? Ona też wyznała komuś miłość, a ponadto mówiła:
Jak możesz okłamywać ją, leżąc przy mnie? Jeśli nie masz odpowiedni, nie odpowiadaj.
Czy to jest MIŁOŚĆ? Czy to właśnie to? Może śnię, a może to czyste szaleństwo!!!
Bóg zesłał mi Anioła z góry, który będzie KOCHAŁ MNIE PRZEZ CAŁE ŻYCIE!!!
Dziś natomiast napisała:
Czekałam cały rok i wreszcie mam czas wolny, czas, by odpocząć i wyciszyć się. Nagle cała ta cisza przerwana moimi myślami! Bez snu.
W Internecie zawrzało od domysłów. Czy oni do siebie wrócili? Magazyn The Sun przytacza wypowiedź swojego informatora, która zdawałaby się to potwierdzać...
Rihanna nie przestała kochać Chrisa mimo wszystkiego, co się stało. Od jakiegoś czasu mają ze sobą nieustanny kontakt, a w ostatnich tygodniach rozmawiają coraz częściej. Te wiadomości to sposób na przetarcie szlaku do ogłoszenia, że do siebie wrócili. Wszyscy ją ostrzegają, by nie angażowała się w tak destrukcyjny związek ponownie, ale ona nie może przestać go kochać.
Nie pojawiło się, oczywiście, żadne oficjalne oświadczenie Chrisa czy Rihanny. Pozostaje nam jedynie ze wzmożoną czujnością obserwować ich oficjalne profile na Twitterze... Myślicie, że mogli do siebie wrócić? Czy warto walczyć o płomienną miłość pomimo problemów i toksycznych zachowań, jakie ona wywołuje?
