Choć operacja strun głosowych, jakiej musiała się poddać artystka, udała się, lekarze nadal starają się skłonić Adele do jak najrzadszego używania głosu. Jej znajomi niedawno zdradzili mediom, że piosenkarka nawet w prywatnych kontaktach porozumiewa się za pomocą generatora mowy w swoim telefonie. Nie napawa optymizmem fakt, że w dokumentach z tras koncertowych wokalistki zawarte są informacje o jej zamiłowaniu do alkoholu i papierosów... Nietrudno po nich uznać, że Adele nie dba ani o siebie, ani o swój głos. Czyżby spodobało jej się imprezowe życie?
Zapytana niedawno o swoje muzyczne plany odpowiedziała dziennikarzom, że przez najbliższe 2-3 lata nie planuje nagrywać muzyki. Zaznaczyła, że potrzebuje odpocząć i zrobić sobie przerwę. Jak jednak wiadomo, trudno wrócić do show-biznesu po tak długim czasie... Fani Adele zaczynają się obawiać, że wypowiedź piosenkarki może wróżyć koniec jej kariery.
Zobacz także:
Czy Adele kiedykolwiek wróci do śpiewania?
Adele zaśpiewa dla Jamesa Bonda