Zapytani o scenę pocałunku, oboje zgodnie stwierdzili, że nie udała się ona zbytnio.
Takie rzeczy wychodzą najlepiej, jak są spontaniczne. A ja strasznie się denerwowałem stojąc naprzeciwko Michelle Pfeiffer. W myślach wyobrażałem sobie, że to będzie idealny, romantyczny pocałunek prawdziwego mężczyzny. Było oczywiście zupełnie inaczej. Gdy już miałem ją pocałować do ust wpadło mi confetti. Nie chciałem pocałować jej z pełnymi ustami więc wyplułem papierki i poszedłem na całość. Dokładnie tą scenę wybrali do filmu - powiedział Zac.
Michelle dodała, że choć pocałunek ten nie był zbyt seksowny, był jednak 'słodki i rozczulający'. Nie domyśliła się zapewne, jak wiele kobiet chciałoby się znaleźć na jej miejscu...
Zobacz także:
Zac Efron na premierze "New Year's Eve". Przystojny jak zawsze!
Zac Efron tęskni za czasami, gdy grał w "High School Musical"