Brytyjska uczennica Rhiannon Brooksbank-Jones, zafascynowana kulturą Korei, podczas lekcji języka zauważyła, że nie jest w stanie wymówić pewnych zgłosek. Okazało się, że ma trochę krótszy język niż inni. Jej dentysta, po konsultacji z chirurgiem stwierdził, że można go wydłużyć o jeden centymetr, co ułatwi jej naukę. Po rozmowach z rodzicami i nauczycielem koreańskiego, Rhiannon zdecydowała się na operację.
Uczę się koreańskiego od dwóch lat i osiągnęłam sporą biegłość w tym języku. Niestety, z pewnymi dźwiękami po prostu nie dawałam sobie rady. Mówiłam z bardzo ciężkim akcentem, obecnie moja wymowa jest zbliżona do oryginalnej - mówi Rhiannon.
Rhiannon czeka teraz na wyniki swoich egzaminów wstępnych na studia. Jeżeli się dostanie, Uniwersytet w Sheffield zapewni jej rok studiów w stolicy Korei Południowej - Seulu. Drobny zabieg chirurgiczny bardzo podniósł samoocenę dziewczyny. I pomoże jej w dalszej nauce. Ale są tacy, którzy uważają, że to przesada.
Zobacz więcej:
"Mazurek Dąbrowskiego", jakiego nie słyszeliście!
Najmłodszy dziadek świata ma... 29 lat!